punkt1. Wdrożenie niskodawkowej tomografii komputerowej jako badania przesiewowego w kierunku raka płuca pozwoli istotnie zmniejszyć liczbę zgonów z powodu tego nowotworu

Rak płuca jest wiodącą przyczyną zgonów z powodu nowotworów na świecie. W ostatnich latach wykazano, że zastosowanie niskodawkowej tomografii komputerowej pozwala wykryć ten nowotwór we wcześniejszych stopniach zaawansowania. Niestety, głównie z przyczyn ekonomicznych, metoda ta nie weszła do powszechnego użytku. Organizacja Lung Ambition Alliance, której celem jest wyeliminowanie zgonów z powodu raka płuca, opublikowała we współpracy z licznymi stowarzyszeniami raport dotyczący profilaktyki raka płuca z zastosowaniem tomografii. Jak podkreślają autorzy raportu, wprowadzone w ostatnich latach leki celowane i immunoterapia poprawiły znacząco wyniki leczenia, niemniej nie zmniejszyły liczby zgonów z powodu raka płuca. Według badań zastosowanie niskodawkowej tomografii komputerowej pozwoli istotnie zmniejszyć umieralność z powodu nowotworów płuca w ciągu pięciu lat od jej wdrożenia. Nowotwory wykrywane podczas badania przesiewowego są w zdecydowanej większości w I. lub II. stopniu zaawansowania, gdzie 5-letnie przeżycia są znacznie lepsze niż w przypadku stadiów bardziej zaawansowanych. Obecnie, bez powszechnego stosowania niskodawkowej tomografii, zaledwie 20% raków płuca wykrywanych jest w I. stopniu zaawansowania, a pięć lat w tej grupie przeżywa średnio 68%-92% chorych. Z kolei w populacjach niepoddawanych skrininngowi blisko połowę raków płuca wykrywa się w IV. stopniu zaawansowania, w którym pięcioletnie przeżycia wynoszą mniej niż 10%. Autorzy raportu podkreślają, że stosowanie niskodawkowej tomografii komputerowej nie tylko poprawia wyniki leczenia raka płuca, ale pozwala również na rozpoznanie chorób nienowotworowych, takich jak przewlekła obturacyjna choroba płuc czy choroby układu sercowo-naczyniowego. 

www.lungambitionalliance.com

punkt2. Metformina zmniejsza ryzyko wystąpienia podstawnokomórkowego raka skóry

Journal of the American Academy of Dermatology islandzcy badacze opublikowali wyniki populacyjnego badania, w którym dane 6880 chorych na raki skóry (podstawnokomórkowe i/lub płaskonabłonkowe) porównano z danymi 69620 zdrowych osób stanowiących grupę kontrolną. W badaniu oceniono m.in. wpływ przyjmowania metforminy na ryzyko wystąpienia raka skóry. Metformina jest jednym ze starszych leków stosowanych w leczeniu cukrzycy. W ostatnich latach, oprócz działania hipoglikemizującego, wykazano również jej efekt przeciwnowotworowy. W cytowanej pracy za osoby stosujące metforminę uznawano chorych, którzy zrealizowali minimum jedną receptę na ten lek co najmniej dwa lata przed rozpoznaniem nowotworu. Średnia dzienna dawka metforminy wyniosła dwa gramy. Okazało się, że osoby przyjmujące metforminę miały o 29% mniejsze ryzyko zachorowania na raka podstawnokomórkowego skóry. Efekt przeciwnowotworowy nie zależał od dawki, wieku ani płci. Osoby poniżej 60. roku życia nie odnosiły korzyści z jej stosowania. Stosowanie metforminy nie wpływało na ryzyko wystąpienia płaskonabłonkowych raków skóry, choć odnotowano częstszą (o 40%) obecność zmian płaskonabłonkowych in situ u chorych przyjmujących 501-1500 mg metforminy dziennie. Autorzy badania podkreślają konieczność przeprowadzenia prospektywnych badań z randomizacją, pozwalających wyjaśnić mechanizm wpływu metforminy na rozwój nowotworów skóry. 

www.mdedge.com/dermatology

punkt3. Aktywność fizyczna i unikanie siedzącego trybu życia poprawiają samopoczucie chorych po leczeniu nowotworów jelita grubego

Unikanie siedzącego trybu życia oraz aktywność fizyczna są znanymi czynnikami zmniejszającymi ryzyko powstawania wielu nowotworów. W Medicine and Science in Sports and Exercise opublikowano wyniki badania oceniającego te czynniki w grupie osób po leczeniu nowotworów jelita grubego. Dane 400 chorych w stopniach zaawansowania I-III pochodziły z prospektywnego badania Energy for Life After ColoRectal Cancer (EnCoRe). Uczestników oceniano po 6 tygodniach oraz po 6, 12 i 24 miesiącach od zakończenia terapii. Podczas każdej z wizyt uczestnik otrzymywał czujnik do noszenia na udzie przez siedem kolejnych dni, oceniający czas spędzany w pozycji siedzącej. Aktywność fizyczna i jakość życia raportowali chorzy. Najwięcej czasu w pozycji siedzącej chorzy spędzali 6 tygodni po leczeniu. Średnio było to 10,8 godziny dziennie, z czego nieprzerwanie 5,3 godziny. Wraz z upływającym od zakończenia terapii czasem liczby te malały i pozostawały na stałym poziomie przez dwa lata obserwacji. Poziom aktywności fizycznej był z kolei najniższy po operacji i wraz z czasem rósł do stabilnego poziomu, istotnie niższego niż przed leczeniem. Na podstawie zgromadzonych danych okazało się, że całkowity czas pozostawania w pozycji siedzącej jak również czas nieprzerwanego pozostawania w tej pozycji wpływały negatywnie na jakość życia i poczucie zmęczenia. Z kolei większa aktywność fizyczna wpływała na te parametry korzystnie. Największy poziom zmęczenia i najniższą jakość życia zgłosiły osoby spędzające w pozycji siedzącej ponad 4,9 godziny dziennie oraz podejmujące aktywność fizyczną przez mniej niż siedem godzin tygodniowo. Osoby o najniższej aktywności fizycznej zyskiwały najwięcej ze zmniejszenia czasu spędzanego w pozycji siedzącej. Według autorów badania należy dążyć do mobilizowania chorych do podejmowania chociażby minimalnej aktywności w postaci prac domowych czy spacerów.

journals.lww.com/acsm-msse

punkt4. Pomimo wzrostu zachorowalności na czerniaki skóry umieralność z powodu tego nowotworu gwałtownie spada

Według tegorocznego raportu American Cancer Society pomimo obserwowanego w Stanach Zjednoczonych wzrostu zachorowalności na czerniaki skóry, od 2001 obserwuje się spadek wskaźników umieralności z powodu tego nowotworu. Efekt ten związany jest z wprowadzeniem nowych leków - głównie immunoterapii. Spadek umieralności nie był równy w czasie - w pierwszej dekadzie XXI. wieku był on powolny, a w drugiej - gwałtowny. Zaobserwowano również różnice pomiędzy płciami. Umieralność wśród mężczyzn spadała o średnio 0,9% rocznie w latach 2001-2009 oraz o średnio 5,7% w latach 2013-2018. Dla porównania wśród kobiet średni roczny spadek umieralności wyniósł 0,3% w latach 2001-2012 i 4,4% w okresie 2012-2018. Średni roczny wzrost zachorowalności na czerniaka w latach 2001-2017 wyniósł 1,9% dla mężczyzn i 2,2% dla kobiet. Obserwowana zmiana wskaźników umieralności wynika głównie z poprawy przeżyć chorych na czerniaka w stadium rozsiewu. Wskaźnik 2-letnich przeżyć całkowitych chorych z przerzutami odległymi wzrastał o średnio 3,1% rocznie w latach 2009-2014. Wśród chorych z mniej zaawansowanymi nowotworami postęp ten był znacznie mniejszy. Poprawa 2-letnich przeżyć całkowitych u osób z rozpoznanym w latach 2001-2014 miejscowo-regionalnym nowotworem wyniosła 0,4% oraz zaledwie 0,03% wśród chorych z chorobą miejscową.

www.mdedge.com/dermatology

punkt5. Jedna trzecia artykułów w mediach społecznościowych dotycząca nowotworów zawiera nieprawdziwe informacje

W badaniu opublikowanym w Journal of the National Cancer Institute dwóch ekspertów oceniło 200 najpopularniejszych anglojęzycznych artykułów dotyczących nowotworów opublikowanych w mediach społecznościowych. Były to artykuły z lat 2018-2019, z platform takich jak Facebook, Reddit, Twitter, Pinterest. Popularność artykułów wyznaczano za pomocą reakcji, komentarzy, udostępnień. Wszystkie sprawdzane artykuły dotyczyły 4 najczęstszych nowotworów: raka płuca, piersi, gruczołu krokowego i jelita grubego. Przeprowadzona analiza wykazała, że 65 z nich (32,5%) zawiera nieprawdziwe informacje. Wśród artykułów zawierających takie informacje, aż 76,9% (50 artykułów) było potencjalnie szkodliwych dla czytelnika, np. mogących wywołać opóźnienie w zgłoszeniu się po pomoc medyczną, powodujących niepotrzebne wydatki lub promujących działania o nieznanym lub toksycznym efekcie. Średnia liczba reakcji czytelników (np. komentarzy) była znacząco wyższa dla artykułów zawierających nieprawdziwe informacje: 2300 w porównaniu do 1600.

academic.oup.com/jnci

punkt6. System zdalnego monitorowania objawów poprawia jakość życia pacjentów w trakcie chemioterapii

W czasopiśmie The BMJ opublikowano badanie oceniające wpływ użycia systemu zdalnego monitorowania pacjentów w trakcie chemioterapii na jakość ich życia. W badaniu partycypowało 12 ośrodków z Austrii, Grecji, Norwegii, Irlandii i Wielkiej Brytanii. Uczestnikami byli chorzy na raka piersi, raka jelita grubego, chłoniaka nieziarniczego lub chłoniaka Hodgkina, bez przerzutów, w trakcie chemioterapii uzupełniającej lub w radykalnej chemioterapii w przypadku chłoniaków. Uczestnicy zostali losowo przypisani do grupy ze standardową opieką (grupa kontrolna, 414 osób) oraz do grupy, w której używano systemu zdalnego monitorowania (415 osób). Wyniki oceniano za pomocą regularnie wypełnianych przez uczestników kwestionariuszy, między innymi oceniających nasilenie objawów, lęk, ograniczenia w pracy. Wykazano, że u pacjentów stosujących system zdalnego monitorowania nasilanie objawów w trakcie całego leczenia utrzymało się na poziomie sprzed rozpoczęcia chemioterapii. Z kolei w grupie kontrolnej nasilenie objawów wzrosło po pierwszym cyklu chemioterapii i powoli zmniejszało się podczas następnych. W grupie stosującej system monitorowania w porównaniu do grupy kontrolnej mniejsze było nasilenie objawów fizycznych i psychicznych oraz związanego z nimi stresu. Wykazano również lepszą jakość życia w tej grupie.

www.bmj.com

punkt7. Potwierdzenie długoterminowego bezpieczeństwa napromieniania węzłów chłonnych piersiowych wewnętrznych w przebiegu leczenia raka piersi

W badaniu Europejskiej Organizacji do Badań i Leczenia Nowotworów (EORTC) postanowiono ocenić długoterminowe powikłania po radioterapii w obszarze węzłów chłonnych piersiowych wewnętrznych i nadobojczykowych przyśrodkowych w trakcie leczenia raka piersi. Przeanalizowano dane 4004 osób leczonych z powodu raka piersi w latach 1996-2004. Dane pochodziły z 46 ośrodków z 13 krajów. Uczestniczki miały nowotwór piersi w I-III stopniu zaawansowania, z zajęciem węzłów chłonnych pachowych lub przyśrodkową lokalizacją pierwotną guza i były poddane uzupełniającej radioterapii. Po 15 latach obserwacji częstość występowania zwłóknienia płuc wynosiła 5,7% w grupie poddanej radioterapii węzłów chłonnych piersiowych wewnętrznych i nadobojczykowych przyśrodkowych oraz 2,9% w grupie poddanej radioterapii bez węzłów piersiowych wewnętrznych. Dla zwłóknienia serca były to wartości odpowiednio 1,9% i 1,1%. Pomimo istotnych statystycznie różnic umieralność niezwiązana z rakiem piersi nie była większa w grupie poddanej radioterapii węzłów chłonnych. Nie zaobserwowano również różnic w częstości występowania wtórnych nowotworów, raka drugiej piersi i zgonów z przyczyn sercowo-naczyniowych.

academic.oup.com/jnci

punkt8. Nigdy nie jest za późno na rzucenie palenia papierosów

Na portalu internetowym Medscape opublikowano artykuł dotyczący korzyści wynikających z zaprzestania palenia papierosów przez chorych otrzymujących leczenie onkologicznie. W artykule podkreślono, że chorzy, którzy zaprzestali palenia papierosów mają lepsze wyniki leczenia onkologicznego, szybciej wracają do zdrowia po leczeniu operacyjnym, odczuwają mniej działań niepożądanych leczenia, a w przyszłości mają mniejsze ryzyko rozwoju kolejnego nowotworu. Autorzy artykułu podkreślają, że rozpoznanie choroby nowotworowej może być punktem zwrotnym w życiu i stanowić bodziec do zaprzestania palenia papierosów. Rolą lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej oraz onkologów jest uświadomienie korzyści płynących z zaprzestania palenia papierosów niezależnie od stadium zaawansowania nowotworu oraz skierowanie chorego do poradni antynikotynowej gdzie uzyska profesjonalną pomoc w walce z nałogiem.

www.medscape.com

punkt9. Nowotwory hematologiczne zwiększają ryzyko komplikacji okołoporodowych

W artykule opublikowanym w Mayo Clinic Proceedings poruszono temat komplikacji okołoporodowych u kobiet w trakcie leczenia onkologicznego lub po jego zakończeniu. Analizie poddano dane dotyczące porodów w Stanach Zjednoczonych w latach 2004-2012 zgromadzone w bazie National Inpatient Sample. Łącznie poddano analizie ponad 43 miliony porodów u zdrowych kobiet, ponad 39 tysięcy porodów u kobiet w trakcie leczenia onkologicznego oraz ponad 67 tysięcy u kobiet, które w przeszłości przebyły leczenie onkologiczne. Najczęściej był to nowotwory hematologiczne, raki tarczycy, szyjki macicy, skóry oraz piersi. Większość z nich zwiększała ryzyko przedwczesnego porodu. Dodatkowo zauważono, że kobiety w trakcie leczenia hematologicznego w czasie ciąży miały wyższe ryzyko poporodowej kardiomiopatii, krwotoku, arytmii oraz zgonu z jakiegokolwiek powodu w okresie okołoporodowym.

www.mayoclinicproceedings.org