punkt1. Mniej niż połowa kobiet leczonych z powodu raka piersi podlega zgodnej z wytycznymi kontroli kardiologicznej

Trastuzumab jest przeciwciałem monoklonalnym skierowanym przeciwko receptorowi ludzkiego naskórkowego czynnika wzrostu typu 2 (human epidermal growth factor receptor 2, HER2), stosowanym, m.in. u kobiet chorych na tzw. HER dodatniego raka piersi, czyli takiego na którego komórkach występuje nadmierna ilość białka HER2. Do najczęstszych działań niepożądanych leczenia trastuzumabem należy kardiotoksyczność. Z tego powodu wytyczne Narodowej Sieci Ośrodków Onkologicznych w USA (National Comprehensive Cancer Network, NCCN) zalecają wykonywania badań oceniających czynność mięśnia sercowego (głównie ECHO) przed rozpoczęciem leczenia trastuzumabem oraz w jego trakcie, w odstępach trzymiesięcznych. Amerykańscy badacze postanowili przyjrzeć się opiece kardiologicznej jaką otrzymują kobiety leczone z powodu raka piersi oraz ocenić częstość występowania kardiotoksyczności związanej z leczeniem. W tym celu zidentyfikowali w medycznej bazie danych ponad 16 tys. chorych leczonych radykalnie z powodu raka piersi w latach 2009-2014. U 4,2% z nich doszło do niewydolności serca. Występowała ona częściej wśród kobiet leczonych trastuzumabem oraz otrzymujących chemioterapię z antracyklinami (grupa chemioterapeutyków o działaniu kardiotoksycznym). Do pozostałych czynników ryzyka należały, m.in. nadciśnienie tętnicze, wada zastawkowa i starszy wiek. Do niewydolność serca dochodziło częściej wśród kobiet podlegających zgodnej z wytycznymi NCCN kontroli kardiologicznej (10,4% vs 6,5%, p <.001). Ogółem wśród 4325 kobiet otrzymujących trastuzumab badanie obrazowe mięśnia sercowego przed rozpoczęciem leczenia wykonano u 73,5%, natomiast zaledwie 46,2% poddawano ocenie podczas dalszej terapii. Autorzy badania sugerują dyskusję nad obecnymi zaleceniami dotyczącymi kardiologicznego monitorowania pacjentek otrzymujących trastuzumab, aby dopasować częstość wykonywania badań dodatkowych do ryzyka wystąpienia kardiotoksyczności.

imaging.onlinejacc.org

punkt2. Osoby pozostające w związkach małżeńskich osiągają lepsze wynik leczenia raka pęcherza moczowego

Według dotychczasowych badań osoby pozostające w związkach małżeńskich osiągają lepsze wyniki leczenia wielu nowotworów. Chińscy badacze postanowili przeanalizować ten związek wśród chorych na raka pęcherza moczowego. W tym celu poddali analizie dane ponad 130 tys. chorych na ten nowotwór. 66,6% było w związku małżeńskim, 15,6% było owdowiałych, 9,9% nigdy nie było w związku małżeńskim, a 7,8% było rozwiedzionych lub w separacji. Wskaźniki pięcioletnich przeżyć związanych z rakiem pęcherza moczowego wyniosły odpowiednio: 85,7%, 72,7%, 81,4% i 79,7%. Wszystkie różnice osiągnęły istotność statystyczną w analizie wieloczynnikowej. Stan cywilny okazał się niezależnym czynnikiem rokowniczym we wszystkich stopniach zaawansowania nowotworu. Według autorów osoby pozostające w związkach małżeńskich mogą liczyć na lepsze wsparcie podczas leczenia, co przekłada się na lepsze rokowanie.

journals.lww.com

punkt3. Częste wykonywanie tomografii komputerowej klatki piersiowej nie poprawia przeżycia chorych po radykalnym leczeniu niedrobnokomórkowego raka płuca

W badaniu opublikowanym w czasopiśmie Annals of Surgery przebadano wpływ częstości wykonywania kontrolnej tomografii komputerowej (TK) klatki piersiowej na czas przeżycia osób wyleczonych z niedrobnokomórkowego raka płuca. W tym celu przeanalizowano wyniki 4463 chorych operowanych z powodu tego nowotworu w stadium zaawansowania I-III. 36% z nich miało wykonywane kontrolne TK co 3 miesiące, 45% co 6 miesięcy, a pozostałe 19% chorych raz do roku. Czasy przeżycia chorych nie różniły się istotnie statystycznie. Nie wykazano, aby u pacjentów po radykalnym leczeniu niedrobnokomórkowego raka płuca częstsze niż raz w roku wykonywanie TK miało wpływ na wydłużenie czasu przeżycia.

www.jpsmjournal.com

punkt4. Pory spożywania ostatniego posiłku i udawania się do snu wpływają na ryzyko zachorowania na raka piersi i raka gruczołu krokowego

Przeprowadzone do tej pory badania wykazywały zwiększone ryzyko zachorowania na raka piersi i raka gruczołu krokowego u osób pracujących w trybie zmianowym. W badaniu opublikowanym w czasopiśmie International Journal of Cancerprzeanalizowano wpływ godziny spożywania ostatniego posiłku oraz udawania się do snu na ryzyko zachorowania na te nowotwory. Od 1205 chorych na raka piersi i 621 chorych na raka gruczołu krokowego zebrano informacje dotyczące godziny spożywania wieczornego posiłku oraz udawania się do snu. Z badania wykluczono osoby pracujące w trybie zmianowym. Wykazano, że osoby udające się do snu od razu po wieczornym posiłku mają o 20% wyższe ryzyko zachorowania na raka piersi i raka gruczołu krokowego niż osoby, które kładły się spać ponad 2 godziny po posiłku. Dodatkowo zauważono, że osoby które spożywały wieczorny posiłek przed godziną 21 miały o 16% mniejsze ryzyko zachorowania na raka piersi i o 26% na raka gruczołu krokowego w porównaniu do osób spożywających posiłek po godzinie 22.

onlinelibrary.wiley.com

punkt5. Stosowanie niesteroidowych leków przeciwzapalnych poprawia czas przeżycia u chorych na raka jajnika

Niesteroidowe leki przeciwzapalne (NLPZ) są to powszechnie stosowane leki o działaniu przeciwbólowym, przeciwzapalnym i przeciwgorączkowym. Należą do nich m.in. aspiryna, ibuprofen i ketoprofen. W badaniu opublikowanym w The Lancet Oncology przeanalizowano wpływ stosowania NLPZ na umieralność chorych na raka jajnika. Przebadano 1143 kobiety po leczeniu radykalnym z powodu tego nowotworu. 964 z nich stosowało leki z grupy NLPZ po rozpoznaniu raka, a 1031 przed zachorowaniem. Wykazano, że względne ryzyko zgonu z powodu raka jajnika jest mniejsze wśród kobiet stosujących NLPZ po rozpoznaniu nowotworu (dla aspiryny o 32%, dla pozostałych NLPZ o 33%). Nie zauważono, aby stosowanie leków z grupy NLPZ u zdrowych kobiet zmniejszało ryzyko zachorowania na raka jajnika oraz aby stosowanie paracetamolu zarówno przed, jak i po rozpoznaniu raka jajnika miało wpływ na umieralność. Autorzy badania podkreślają, że temat ten wymaga dalszych badań, gdyż NLPZ stosowane przewlekle mogą powodować wiele poważnych działań niepożądanych.

www.thelancet.com

punkt6. Chorzy po leczeniu raka płaskonabłonkowego rejonu głowy i szyi mają dwukrotnie wyższe ryzyko zachorowania na drugi nowotwór w porównaniu do ogólnej populacji

Rak płaskonabłonkowy rejonu głowy i szyi jest częstym nowotworem u osób palących papierosy i nadużywających alkohol. Niedawno odkryto, że wirus brodawczaka ludzkiego (HPV, human papilloma virus) jest kolejnym istotnym czynnikiem ryzyka zachorowania na ten nowotwór. Raki płaskonabłonkowe wywołane onkogennym działaniem HPV mają lepsze rokowanie niż pozostałe nowotwory tego rejonu. W badaniu opublikowanym w JAMA Otolaryngology - Head and Neck Surgery przeanalizowano wpływ zachorowania na raka płaskonabłonowego głowy i szyi na ryzyko rozwoju drugiego, niezależnego nowotworu. Dodatkowo sprawdzono czy chorzy na raka wywołanego zakażeniem HPV mają niższe ryzyko rozwoju drugiego nowotworu. Przebadano blisko 110 tys. osób wyleczonych z raka płaskonabłonkowego rejonu głowy i szyi, których przydzielono do dwóch grup: pierwszej, których nowotwór był prawdopodobnie zależny od zakażenia HPV i drugiej – niezależnej. Wykazano, że osoby wyleczone z raka płaskonabłonowego mają dwukrotnie większe ryzyko rozwoju drugiego nowotworu, zwłaszcza ponownie rejonu głowy i szyi, raka płuca oraz przełyku. Dodatkowo wykazano, że osoby chore na nowotwór związany z zakażeniem HPV mają, w porównaniu do pozostałych chorych nieznacznie niższe ryzyko rozwoju drugiego pierwotnego nowotworu.

jamanetwork.com

punkt7. Wielkość guzków tarczycy o nieokreślonym charakterze w biopsji nie ma istotnego znaczenia dla prawdopodobieństwa ich złośliwości

W retrospektywnym badaniu opublikowanym w JAMA Otolaryngology – Head and Neck Surgery oceniono wpływ wielkości guzków tarczycy o nieokreślonym charakterze w biopsji cienkoigłowej na prawdopodobieństwo ich złośliwości. Przeanalizowano materiał histopatologiczny 652 chorych poddanych zabiegowi usunięcia tarczycy. 546 guzków tarczycy było mniejszych, a 106 większych lub równych 4 cm. Nie wykazano, aby rozmiar guza miał istotny wpływ na prawdopodobieństwo złośliwości. Raki stanowiły 25,6% w grupie z guzkami mniejszymi oraz 31,1% w grupie z guzkami większymi lub równymi 4 cm. Różnica ta nie była istotna statystycznie. Badacze sugerują, że w związku z niskim ryzykiem obecności nowotworu w guzkach tarczycy o nieokreślonym charakterze, niezależnie od ich wyjściowego rozmiaru, wycięcie jednego płata tarczycy może być wystarczającym leczeniem.

jamanetwork.com

punkt8. Większość kobiet, które w dzieciństwie przebyły leczenie onkologiczne, nie ma uszkodzonej czynności jajników

Holenderscy badacze sprawdzili wpływ przebytego w dzieciństwie leczenia onkologicznego na czynność jajników w dorosłym życiu. Przebadano 564 kobiety leczone w dzieciństwie z powodu nowotworu i porównano je z 390 zdrowymi, stanowiącymi grupę kontrolną. Wykazano, że od 7% do 17,7% kobiet, które przebyły leczenie onkologiczne w dzieciństwie, ma obniżoną rezerwę jajnikową. W grupie kontrolnej udział ten wyniósł od 2,4% do 13,6%. Stężenie markerów surowiczych oceniających rezerwę jajnikową był istotnie niższy u kobiet po leczeniu onkologicznym. Leczeniem szczególnie upośledzającym funkcję jajników jest radioterapia w obszarze miednicy, napromienianie całego ciała oraz chemioterapia z zastosowaniem takich leków cytotoksycznych jak cyklofosfamid, prokarbazyna, doksorubicyna, mitoksantron i daktynomycyna. Autorzy badania podkreślają, że aczkolwiek większość kobiet leczonych w dzieciństwie z powodu nowotworu zachowuje prawidłową czynność jajników, istnieje podgrupa, którą należy poddać szczególnej obserwacji oraz proponować im metody zachowania płodności przed rozpoczęciem terapii.

academic.oup.com

punkt9. Marihuana zmniejsza ból i niepokój u chorych na nowotwory rejonu głowy i szyi

Kanadyjscy badacze zbadali wpływ marihuany na objawy towarzyszące nowotworom rejonu głowy i szyi. W tym celu przeprowadzili badanie kohortowe, porównując wyniki u 74 osób deklarujących stosowanie marihuany i w grupie kontrolnej. Nie wykazano istotnych różnic w zakresie mobilności, samoobsługi ani możliwości podejmowania codziennych aktywności. Stopień niepokoju i depresji oraz bólu/dyskomfortu były natomiast istotnie niższe wśród chorych stosujących marihuanę. Osoby stosujące kanabinoidy miały również lepsze samopoczucie i apetyt niż chorzy w grupie kontrolnej. Przedstawione wyniki sugerują celowość przeprowadzenia prospektywnego badania z randomizacją, oceniającego wpływ stosowania marihuany na objawy towarzyszące nowotworom rejonu głowy i szyi.

jamanetwork.com

punkt10. Zidentyfikowano skład flory jelitowej towarzyszący wczesnemu stadium raka wątrobowokomórkowego, umożliwiający jego szybkie wykrycie

Brak specyficznych objawów klinicznych i charakterystycznych markerów surowiczych powoduje, że najczęstszy pierwotny nowotwór wątroby - rak wątrobowokomórkowy (hepatocellular carcinoma, HCC) jest rozpoznawany w zaawansowanych stadiach. Chińscy badacze postanowili określić skład mikrobioty (flory) jelitowej chorych na raka wątrobowokomórkowego, marskość wątroby (najczęstsza przyczyna HCC) i u zdrowych ochotników, celem poszukiwania charakterystycznych cech umożliwiających wczesne wykrycie nowotworu. Stopień zróżnicowania mikrobioty był wyższy u chorych na HCC, a u osób z marskością niższy w porównaniu do grupy kontrolnej. Ze zidentyfikowanych 932 odrębnych szczepów bakterii 90 było unikatowych dla chorych na wczesnego HCC, a 30 okazało się przydatne w różnicowaniu HCC od nie-HCC. W kolejnych testach ocena wyodrębnionych 30 szczepów bakteryjnych pozwalała z czułością 76-82% na identyfikację chorych z wczesną postacią HCC. Autorzy badania wskazują na możliwość stworzenia nieinwazyjnych testów oceniających skład mikrobioty u chorych z grupy ryzyka (np. z marskością wątroby), pozwalających na wczesne wykrycie HCC. Ponadto zakładając, że zmiana składu mikrobioty wyprzedza powstanie nowotworu, należy szukać możliwości jej modyfikacji potencjalnie chroniącej przed rozwojem HCC.

gut.bmj.com

punkt11. Umieralność kobiet z powodu raka płuca będzie wzrastać

Amerykańscy badacze przeanalizowali światowe trendy umieralności kobiet z powodu raka płuca i raka piersi oraz stworzyli prognozy na najbliższe dwie dekady. Analizy przeprowadzono na podstawie danych z 52 krajów (14 z obu Ameryk, 7 z Azji, 29 z Europy i 2 z Oceanii). Według prognoz umieralność kobiet z powodu raka płuca wzrośnie o 43% do 2030 roku. W tym samym czasie należy się spodziewać spadku umieralności z powodu raka piersi o 9%. W 26 z 52 analizowanych krajów wskaźnik umieralności będzie wyższy dla raka płuca niż dla raka piersi. Prognozy te oparte są na założeniu, że obecne tendencje utrzymają się przez kolejne dwie dekady co, jak podkreślają autorzy – jest mało realne. Po pierwsze, zauważalny jest trend rezygnowania z tradycyjnych papierosów na rzecz ich zamienników - e-papierosów czy systemów podgrzewających tytoń, których wpływ na rozwój raka płuca jest wciąż nieznany. Po drugie wprowadzenie powszechnych programów badań przesiewowych w kierunku raka płuca może zmniejszyć umieralność przynajmniej w krajach wysokorozwiniętych, w których występują najwyższe standaryzowane wskaźniki umieralności zarówno z powodu raka płuca, jak i raka piersi.

cancerres.aacrjournals.org